Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2022

LAMENT ŚWIĘTOKRZYSKI 37 km

Są biegi, gdzie już sama nazwa wskazuje, czego możemy spodziewać się na trasie 😅😱. Podobnie było i w tym przypadku. Wystarczyło jedno słowo „LAMENT” i od razu wszyscy wiedzą z czym mamy do czynienia.  Czy jednak było nad czym lamentować, a może było wręcz przeciwnie ? Na wszelki wypadek zajrzałem do słownika antonimów (wyrazy przeciwstawne) i znalazłem takie oto wyrażenia : śmiech, chichot, rżenie, wesele 😉. Zapraszam zatem do relacji i samodzielnego wyrobienia sobie zdania na temat tego biegu. Na bieg wybrałem się z Kasią, z którą wystartowałem już w kilku zawodach. Znamy się dobrze, lubimy dużo gadać, biegamy zbliżonym tempem, z tym że Kasia ciut szybszym 😅. Zatem zadania zostały dosyć sprawnie podzielone i to już od samego wyjazdu z Gliwic. Na przykład ja miałem kierować, a Ona zwracać baczną uwagę na wszelkie drobne niedogodności na drodze, np. … radary 😉. Każdy z nas z tych zadań wywiązał się bez zarzutu. Ja dodatkowo, żeby wprowadzić Kasię w nastrój biegu starałem się podcza