Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2021

XII Bieg po Głębokich Dołach

  Dwunasta edycja biegu na którym obecność jest bezwzględnie obowiązkowa. Co można napisać o biegu, z którego dawałem już kilka relacji, po którym cały czas biega się po tej samej trasie, na którym spotyka się tych samych ludzi ? Takie pytania zadawać mogą sobie tylko ludzie, którzy na Głębokich Dołach nigdy nie gościli. Bo stawianie sobie takich pytań w przypadku tego wydarzenia jest kompletnie bez sensu. Zawsze dzieje się coś innego, zawsze jest okazja pogadać i pośmiać się z dawno niewidzianymi znajomymi i wreszcie zawsze jest okazja czynienia dobra. Tym razem cały dochód z imprezy został przeznaczony na leczenie 3,5 rocznego Nikosia cierpiącego na rzadki zespół genetyczny PITTA-HOPKINSA. Na zdjęciu rodzice Nikosia dziękują za nasze gorące serca. W taki składzie na bieg nigdy jeszcze nie jechałem, bo towarzyszył mi Wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski, a po drodze zabraliśmy jeszcze Beatę Szołtysek, Mariusza Carbona i oczywiście Boskiego. Po raz pierwszy na Głębokie Doły zawitałe

ULTRAMARATON LEŚNA DOBA

Pisząc tę relację muszę zmierzyć się z pewnym fenomenem. Bo też Ultramaraton Leśna Doba jest wydarzeniem  zjawiskowym. Po raz pierwszy usłyszałem o nim od mojej szalonej znajomej Asi Fojcik, która ma to szczęście polecać mi biegi niezwykłe. Już pierwsze zaskoczenie spotkało mnie w zeszłym roku podczas zapisów, które trwały około półtorej minuty. Potem wszystko się zablokowało i … upływie jakiegoś czasu pojawiła się lista startowa, a tam moje nazwisko. Gdybyście mogli usłyszeć tę radość 😀. A po paru miesiącach usłyszeć ten smutek 😢, gdy pandemia zablokowała organizację biegu. Mój żal był tak ogromny, że w dniu tamtego biegu, w deszczowej pogodzie, z moją biegową partnerką i znajomą  Adą Tomalą trzasnęliśmy sobie 100 kilometrów w bardzo zbliżonych okolicznościach przyrody, tyle że w naszych okolicach czyli na żorsko-palowickiej Gichcie. I oczywiście z niecierpliwością czekaliśmy na Leśną Dobę Anno Domini 2021. I tu niestety pech nas nie opuszczał. Na niecały miesiąc przed startem,