W ybrałem się z żoną na wydłużony weekend do Iwonicza-Zdroju, aby powspominać miejsca, gdzie towarzyszyłem synowi Piotrowi podczas jednego z dystansów Rzeźnika 500 i przy okazji odwiedzić kilka znajomych miejsc w Ustrzykach. Normalnie nie uwierzycie, co za przypadek 😉 - trzy kwadranse od naszego pensjonatu rozgrywane były zawody PUT - Pogórze Ultra Trail. No żal było nie skorzystać 😅. Co prawda marzyły mi się dłuższe dystanse, ale ostatecznie padło na 23 km i „Połówkę w Paryjach”, bo Mariola stwierdziła, że ona w takie zbiegi okoliczności nie wierzy 😄. O tych zawodach, które w tym roku miały już swoją czwartą edycję słyszałem sporo dobrego. Znalazł się zatem dogodny moment, aby te pozytywne opinie skonfrontować z rzeczywistością. Start mojego dystansu zaplanowano na godzinę dziesiątą. A ja dojeżdżając na miejsce napotykałem coraz większe opady deszczu. I nagle w Strzyżowie, gdzie mieściła się baza biegów, wszystko nagle ustało. Krótka wizyta w biurze zawodów i człowiek jakoś od ...