Są przypadkowe spotkania, które przeradzają się później w serdeczne znajomości. Tak właśnie było w tej historii. Z Arkiem i jego przyjaciółmi pobiegałem na Klimczok w styczniu, na Błatnią w lutym, natomiast w marcu, a dokładnie 23 dnia tego miesiąca pomaszerowałem z żoną Arka – Iwoną na Czantorię. I nie było to przypadkowe maszerowanie, tylko moja pierwsza lekcja Nordic Walking z profesjonalnym trenerem. Wśród wielu osób, które w sposób szczery i spontaniczny wspomogły „ULTRA BŁATNIA TRENING 24 H Charytatywnie DLA WOJTUSIA” była Iwona Juzof, która zaoferowała lekcję Nordic Walking. Ja na kompletnym spontanie skorzystałem z tej oferty. Zasiliłem konto Wojtusia i … już mogłem poczuć się jak uczeń rzucony na głęboką wodę 😱. To było fantastyczne popołudnie. Przez Poniwiec dotarliśmy na Wielką Czantorię. Pogoda była idealna na taką lekcję. Niezbyt zimno, bezwietrznie. Mnóstwo śniegu. I tylko gęsta mgła trochę przeszkadzała w podziwianiu widoków. Iwona okazała się bardzo kom...